poniedziałek, 7 grudnia 2015

Najmocniej na świecie

Kocham Go jak cholera Go kocham, kłócimy się, sprzeczamy, często podnosimy na siebie głos, nie zawsze się ze sobą zgadzamy, często każde z nas ma inne zdanie ale, ale staramy się iść na kompromisy, są czasami takie dni kiedy wkurza mnie jak nikt inny, wkurza mnie wszystkim tylko czym się da, czasami mam ochotę trzasnąć drzwiami i wyjść zostawiając Go samego zobaczyć czy pójdzie za mną, wiem że pójdzie albo ja wrócę nie potrafimy się kłócić długo nie potrafimy gniewać się bo czujemy się z tym źle wiedząc że druga osoba cierpi. Zawsze staramy się pilnować słów jakie wypowiadamy, bo jak wiadomo pod wpływem emocji wszystko przychodzi na język, kiedyś nawet zastanawialiśmy się czy nasze kłótnie można nazwać kłótniami.. Nigdy nie mieliśmy "cichych dni" przez prawie trzy lata związku nigdy nie rozstawaliśmy się. Zawsze byliśmy każdego dnia nawet jeżeli był naszym najgorszym dniem! A są bardzo często takie dni kiedy przechodzę " swój gorszy dzień" wrzeszczę, nic mi nie pasuje,najlepiej bez kija nie podchodź" on jest! ZAWSZE! NAWET JEŻELI JEST TO ŚRODEK TYGODNIA TO JEST! Wsiada w auto i przyjeżdża, przytula, przytula i przytula albo Wkurza mnie jeszcze bardziej, abym mogła w końcu "pęknąć " i wypłakać się a On jest wtulając mnie w swoje silne ramiona całuję w czoło i powtarza " już wszystko dobrze kruszynko" Kocham Go za każdy pocałunek, każdy uśmiech, kocham Go za to, że zawsze mogę na niego liczyć. W każdej chwili, wiem że gdyby coś mi się stało On zaraz będzie( pokazał to jak trafiłam do szpitala) wiem, że gdyby ktoś pojawił się na jego terytorium "obiłby mu mordę", kiedy wszyscy nawalą, wiem że do niego mogę zadzwonić o każdej porze dnia i nocy a on odbierze. To on mnie zmienił na lepsze. Nauczył mnie aby nie patrzeć na innych przez pryzmat, nauczył mnie aby się nie poddawać, i uwierzyć w sama siebie, nauczył mnie akceptować siebie, nauczył mnie marzyć i dążyć do realizacji tych marzeń, i planów. KOCHAM GO JAK CHOLERA I NIE WYOBRAŻAM SOBIE DNIA ABY MIAŁA IŚĆ PRZEZ ZYCIE BEZ NIEGO.
Nie mogę doczekać się już świat mimo,że co roku spędziliśmy 1 i 2 dzień razem w tym roku będzie całkiem inaczej, co roku powtarzam sobie, że podzielimy się opłatkiem kończy się na wręczeniu prezentów. W te święta będzie tak jak powinno być po Naszych wigiliach spotkamy się złożymy sobie życzenia każdemu z osobna i nam wspólnie podzielimy się opłatkiem i ruszymy na pasterkę RAZEM. Nie osobno! 
Do póki jesteśmy razem JESTEŚMY SILNI!

3 komentarze:

  1. Świetnie ujęłaś miłość w tym poście ! :) Może wzajemna obserwacja ? Jeśli tak daj znać u mnie ;)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie wpisy,lepiej chyba nie mogło być to ujęte! :)
    http://natalistylee-s.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń