czwartek, 29 września 2016

94.

Kocham Go za to, że zawsze jest ze mną to właśnie On nigdy we mnie nie zwątpił:)
A To było lepsze niż szóstka w totka!!!
Jestem szczęśliwa! 

poniedziałek, 19 września 2016

93

Uwielbiam kiedy, witasz mnie buziakiem w czoło, kiedy przytulasz mnie z całych sił, a ja boję się że zaraz kości zaczną mi się łamać ale w głębi serca wiem ze nie zrobisz mi krzywdy bo bardzo mnie kochasz, uwielbiam kiedy zaraz po przebudzeniu słyszę "pięknie dziś wyglądasz kochanie" mimo potarganych włosów,  śpiochów pod oczami, i z rozmytym makijażem mimo wszystko składasz pocałunek na moim czole uwielbiam kiedy mogę leżeć wtulona w ciebie i słuchać bicia Twojego serca, uwielbiam kiedy sprawdzasz czy nasze dłonie pasują do siebie i zaraz widzę ten uśmiech radości słysząc "patrz pasują " uwielbiam kiedy przygotowujesz mi gorąca czekoladę dając wybór smaku a ja i tak później mogę spróbować Twoją mimo, że moja jest lepsza. Uwielbiam kiedy łapiesz mnie w talii i stojąc przed lustrem mówisz "pasujemy do siebie". Uwielbiam kiedy zasypujesz mnie czułymi slówkami, a ja mogę je wchlaniac karmiac się nimi na zapas, na cały tydzień. Uwielbiam kiedy glaszczesz mnie podczas snu, kocham kiedy na dobranoc słyszę "kocham Cie wiesz " uwielbiam kiedy pytasz się mnie czy chce się bić, i droczysz się ze mną śmiejąc się z moich wywijasów, i min jakie podczas tego robię, i mimo, tego że jesteś silniejszy pozwalasz mi czasami wygrać,  uwielbiam kiedy śmiejesz się wtedy tak głośno i prawdziwie. Uwielbiam kiedy widzę, że jesteś ze mną szczęśliwy. Dobranoc kochanie.

niedziela, 11 września 2016

92.

To był dla nas najlepszy weekend, spędziliśmy naprawdę dobrze te dwa dni.
Czułam się najważniejsza i taka kochana. Co chwile byłam zasypywana komplementami, czułymi słowami, dostawałam buziaki i sama skradłam co jakiś czas, śmialismy się i korzystaliśmy pełną piersią, było pięknie jestem taka szczęśliwa że Go mam. Czułam się jakbym unosiła się 3 metry do nieba, wiesz pewnie jak to jest prawda?  Chwilami wydawało mi się że jestem na naszej jednej z pierwszych randek.
Było tak pięknie chciałam aby ten sobotni wieczór trwał i trwał.
Wiesz jak to jest kiedy słyszysz że Twój facet jest mega przystojny, kiedy słyszysz same dobre słowa o nim od Jego kursantki? Wiesz jak to jest?  Chujowo
.... Jedyne co mnie trzyma to, to że wie o mnie.

W cholere się Wypaliłam.. Chyba to już nie dla mnie takie blogowanie

środa, 7 września 2016

91

Dopiero człowiek, przy którym przestajemy się bać i wstydzić swojej zwyczajności, niedoskonałości, bycia nie w formie, że "nie stać mnie" na coś, "boję się", "nie znoszę"; dopiero możliwość pokazania takich rzeczy przy kimś, przy kim nie boimy się, że nas za to zostawi - buduje prawdziwą więź[K.Miller]

Dobrze, że Cię mam to szczęście! 
Dzień dobry Kochanie.. I Dobranoc.

niedziela, 4 września 2016

90

Wiesz czasami nawet w najlepszym związku pojawia się chwila zwątpienia, takie pytanie "czy jeszcze jestem kochana tak jak na początku" pojawia się taki gorszy czas, który sprawia, że każdy gest jest powodem do kłótni, każde źle dobrane słowo jest powodem do kłótni, czasami tą gorszą chwilą w związku jest osobą trzecia, wiesz chyba dobrze, że tam gdzie dwoje jest a trzeci się wprasza zaczyna się coś dziać. Niby nic, a jednak coś,  niby nie masz co się martwić,  ale jednak coś,  niby nic takiego ale jednak coś! Twoja podświadomości wymyśla najgorsze scenariusze a może znudziłaś się,  a może tyle lat razem więc jest to tylko przyzwyczajenie, wiesz o co chodzi prawda ? Ta głupia podświadomość która Cie tak nakręca, że zaczynasz mieć wątpliwości, każde słowo analizujesz zastanawiasz się czy napewno jest prawdą. Siedzisz zastanawiasz się, szukasz czegoś co może być prawda,  sprawdzasz co chwilę wszystko bo nie chcesz wyjść na tą naiwną później, dochodzi w końcu do tego że sprawdzasz jej profil co chwile wiesz o co chodzi?  Głupia podświadomość.. Nie znasz jej nigdy nie widziałaś dłużej niż kilka minut ale wiesz, że może zaszkodzić jak taki szkodnik. Wciąż się zastanawiasz, nakrecasz aż w końcu brakuje Ci już sił,  nie dajesz rady wiesz jak to jest prawda? Stajesz się słaba. Chcesz dobrze ale się boisz boisz się mimo wszystko usłyszeć prawdę. Ja też się bałam,  jestem mięczakiem ale musiałam bo taka niewiedza, takie podejrzenia nic nie dają.. Nie -
przepraszam dają kłótnie.. Zapytałam o wszystko poprosiłam o największą prawdę nawet gdyby miała być dla mnie największym zadanym bólem. Bałam się wiesz?  ty też pewnie bałabyś się również , czekałam na odpowiedź analizując najgorsze scenariusze.
Usłyszałam coś innego. Najpiękniejsze słowa które sprawiły,  że zaczęłam płakać z radości wiesz?  Płakałam z radości i nagle wszystko wróciło do normy ta cała podświadomość która tak mnie męczyła zniknęła.
On zauważył że musi coś zrobić,  że musi zawalczyć pokazać że te wszystkie moje urojenia były z niczego, że jestem Najważniejsza dla niego, skupił się na mnie w 101% i ja też dałam z siebie wszystko wyluzowałam skupilismy się na nas i jest pęknie. Rozumiesz prawda?  NIE MOZESZ ODPUŚCIĆ NAWET NA CHWILKE BO POZNIEJ CIEZKO SIE PODNIEŚĆ, TO JEST TAK JAK Z CWICZENIAMI JEDEN DZIEN ZAWALISZ I KONIEC.

Nie pytaj mnie  o szczegóły jeśli nie zrozumiałaś. Nie pisałam Tego żeby mi współczuła, chciałam to z siebie wyrzucić żebym poczuła się lepiej rozumiesz?  tu taki azyl mój azyl pamiętnik, tu jestem anonimowa.