sobota, 29 lipca 2023

2 rocznica ślubu.

Pamiętam ostatanie przygotowania do ślub. Pamiętam ostatnie dwa dni które w sumie zamieszkałam na sali, pamiętam stres, nerwy, ale pamiętam również radość, to kiedy zobaczyłam mojego przyszłego męża w drzwiach, kiedy stanęliśmy przed Bogiem i przysięgaliśmy sobie, że to już tak do końca (jesteśmy z tych co do śmierci) pamiętam wszystko pierwsze dni , miesiące gdzie po ośmiu latach widywania się w weekendy zamieszkałam z moim mężem i teściami. Pamiętam słowa znajomych jak mówili mi, że będziemy się kłócić, że musimy się dotrzeć. Dziś mija nam druga rocznica ślubu - nie wiem kiedy te dwa lata minęły tak szybko zostawiając tyle pięknych chwil, momentów. Nie wiem nawet co mam napisać chyba tylko tyle żeby nic się nie zmieniało a było tylko lepiej. 

czwartek, 20 lipca 2023

Urlop

Zacznę chyba od tego, że stuknęło mi 29lat. Ostatnia dwójeczka z przodu. Często mówią, że najlepsze zaczyna się po trzydziestce więc jeszcze wszystko przede mną. 
Właśnie korzystamy z urlopu, który muszę powiedzieć, że chyba jest jednym z najlepszych urlopów jakie mieliśmy. Jest niby taki sam jak co roku od 11 lat ale zupełnie inny w ciągu ostatnich kilkunastu dni wypoczęłam za wszystkie czasy, są to nasze drugie wakacje od wielu lat  które spędziliśmy tylko w dwójkę, za każdym razem zastanawiałam się czy po tylu latach związku takie wakacje ten czas spędzony tak naprawdę na okrągło razem nie sprawia, że jest nudno. Mogę dziś powiedzieć, że nie - nie w naszym wypadku. Te siedem dni które spędziliśmy tylko we dwoje wydawało mi się, że trochę przypominały nam te pierwsze wspólne które były jedenaście lat temu te na które czekaliśmy -bo miały być pierwsze. Ten czas pokazał nam te najpiękniejsze zachody słońca które podziwialiśmy przy lampce szampana leżąc na piaszczystej plaży, pokazał nam ile razem możemy zrobić kilometrów spacerując brzegiem morza, leśnymi ścieżkami, uliczkami pełnych straganów, pokazał ile jeszcze tematów nie przegadaliśmy, i ile wspomnień za nami do których mogliśmy wrócić śmiejąc się i wspominać z radością na twarzy, ten czas pokazał, że jest możliwe po tylu latach chodzić za rękę, przytulać się nie zawsze w domowym zaciszu, skradać pocałunki w najmniej oczekiwanym momencie. Ten czas zresetował nas jak tylko się dało najlepiej - siedzieliśmy do późnej nocy, spaliśmy do południa, śniadania jedliśmy na obiad, a obiady na kolację, graliśmy w gry , i tańczyliśmy o północy w środku miasta na pasach -jak w jednej z piosenek ktore można posłuchać w internecie. Było przepięknie.