poniedziałek, 16 stycznia 2023

10 lat.

Tak dużo bym chciała napisać, a jednocześnie nie wiem co napisać tyle myśli, tyle słów  chciałabym zostawić tutaj, tyle wspomnień które wracając bym wspominała tyle wszystkiego a jednocześnie mam ogromną pustkę w głowie. Tak ciężko jest przelać to wszystko na kartkę co nam siedzi w głowie. 
DZIESIĘĆ LAT Wspólnych lat razem. 
Gdyby ktoś mi zadał dziś pytanie dziesięć lat to dużo czy mało? Odpowiedziałbym, że od kiedy pamiętam. Czasami mi się wydaje, że jesteśmy ze sobą właśnie "od kiedy pamiętam" a pamiętam ten czas jakby to było wczoraj a przecież  to całe moje "dorosłe" do tej pory życie. Pamiętam doskonale naszą pierwszą wymianę zdań na naszej klasie jakbym miała ją przed oczami, pamiętam pierwsze wiadomości na telefonie, pamiętam pierwsze spotkanie, to jak wyglądałeś gdy Cię pierwszy raz zobaczyłam. Zamykam oczy i czuję zapach Twoich perfum w dniu kiedy Cię poznałam, które od tamtej chwili stały się moimi ulubionymi , pamiętam jak się czułam gdy pierwszy raz mnie przytuliłeś, pamiętam doskonale pierwszy pocałunek, pierwsze "kocham Cię" pierwsze złapanie za rękę, pierwszą kłótnie, pierwsze zwątpienie czy napewno do siebie pasujemy, pamiętam nasze pierwsze wakacje, pierwsze rozmowy których nie było końca, pierwsze "tęsknię za Tobą". Pamiętam to wszystko doskonale i wiem, że Ty również bo czasami do tego wracając Ty zaskakujesz mnie mówiąc jak byłam ubrana w dniu naszej pierwszej randki, albo co Ci odpowiedziałam. Pamiętam ludzi którzy nie wierzyli w nas że nam się może udać, rodzinę która powtarzała, że to się zakończy po kilku spotkaniach, pamiętam jak sama w nas nie wierzyłam dla mnie się było codziennie obok albo wogole. Ale Ty wierzyłeś, Ty mnie nauczyłeś że WARTO czekać , od weekendu do weekendu , od spotkania do spotkania że czekając dostaje się coś pięknego. 
Pamiętam to wszystko i jestem z nas dumna, że udało nam się dotrzeć do tego miejsca w którym teraz jesteśmy.
Że przez te dziesięć lat wspólnie wchodziliśmy w to dorosłe życie , które nie zawsze było proste i kolorowe, które postawiło nas kilka razy przed trudnymi wyborami i zapewne jeszcze nie raz nie dwa postawi. Uczyliśmy się razem życia tego wspólnie i tego dorosłego nauczyliśmy się CIERPLIWOŚCI, ZAUFANIA, KOMPROMISÓW, ROZMÓW które bardzo nam często pomagały załagodzić konflikty. 
Wspólnie wspieraliśmy się gdy coś poszło nie tak, i świętowaliśmy gdy odnosiliśmy sukcesy. 
Odkryliśmy zakątki Polski zostawiając w każdej z nich jakaś cząstkę siebie. 
Nauczyliśmy się spełniać wspólnie marzenia i dążyć do coraz to nowszych. 
18.styczeń 2013 roku już zawsze będzie mi się kojarzył tylko z tym. Bo gdyby nie on nie było by całej reszty. 
.....

 Jesteśmy jak dwie krople wody niby tacy sami a jednak całkiem inni.W tańcu nie jesteśmy zgranym duetem. Ja w prawo Ty w lewo. Ja dwa kroki do przodu, Ty trzy do tyłu. Jesteśmy jak ogień i woda. Ja romantyczka Ty twardo stąpający po ziemi . Ja krucha i delikatna, Ty twardy jak skala. Za to w życiu dobraliśmy się idealnie, mimo że różni nasz tak wiele. 



Dziękuję Ci za każdy dzień, za każdy miesiąc, za każdy rok. 
Dziękuję,że zawsze we mnie wierzyłeś nawet kiedy ja wątpiłam w siebie. 
Dziękuję,że nauczyłeś mnie nie oceniać książki po okładce. 
Dziękuję, że pokazałeś mi, że mogę być KIMŚ dla samej siebie nie dla innych.
Dziękuję Ci, że pokazałeś mi to wszystko, na co sama nie miałabym odwagi. 
Dziękuję, za każdą otartą łzę z mojej twarzy.
Dziękuję, za każde "dzień dobry, i dobranoc" 
Dziękuję za każdy pocałunek, przytulenie, za każdą rozmowę, za każdą chwilą kiedy byłeś obok . 
Dziękuję za każdą niespodziankę, która mi sprawiłeś.

Dziękuję, za to że po prostu jesteś od 10 lat nie z tyłu , nie z przodu tylko obok na równi ze mną idziesz przez to nasze życie.
DZIĘKUJĘ, ŻE NIGDY NIE REZYGNOWAŁEŚ Z NAS W TYM SAMYM CZASIE CO JA. 
Dziękuję za te 10 lat razem i wszystkie które jeszcze przed nami. 

 Fajne nam chyba tak razem 😁

Za dwa dni nasza 10 rocznica. Nie będziemy jakoś szczególnie jej obchodzić w tym dniu ale napewno przygotuje coś aby wznieść toast za kolejny piękny rok. Odbijamy sobie na naszym wyjeździe że znajomymi za półtora tygodnia. 


środa, 4 stycznia 2023

Rok 2022.

Nigdy nie lubiłam tworzyć takich podsumowań całorocznych. Nie przepadam, za wracaniem do tych wszystkich momentów dobrych i złych i zostawianiem ich pod jednym zdjęciem może po prostu dlatego, że większość tych wspomnień zostawiam w głowie niż w telefonicznym albumie ? Nie wiem. 
Jestem tu bardzo długo w sumie przez większość mojego związku ba można powiedzieć że przez cały mój związek z P. Nie jestem regularnie, jestem kiedy tego potrzebuje a może po prostu nie potrafię już pisać, tak jak robiłam to kiedyś? Może człowiek dorosł, może wie że nie wszystko tak naprawdę jest tu anonimowe. Nie wiem. Czasami mi brakuje takiej łatwości w pisaniu - siadam i pisze to co czuje co mi leży...
Rok 2022. Powtórzę się jak zapewne wiele ludzi - kiedy on zleciał. Sama nie wiem zeszłoroczna zima przeleciała w mgnieniu oka nam dokładając kolejny wspólny rok razem, w zamian zostawiając kolejne wspomnienia z pięknego i przede wszystkim "Naszego" Karpacza, który już zawsze będzie nam się kojarzył z dniem kiedy powiedziałam "TAK" (a tak serio moje tak brzmiało "no dobra " )
Luty był jak mrugnięcie okiem przynosząc nam marzec miesiąc gdy wszystko budzi się do życia, przyniósł nam nadzieję - która równie szybko zabrał. Kwiecień to miesiąc spokoju, planów na zbliżające się święta, wspaniałe wesele na które mieliśmy okazję pójść i świetnie się bawić w gronie znajomych. 
Maj -piekny maj wraz z zapachem bzu, i piwoni maj miesiąc który zawsze miał być naszym miesiącem ślubu od kiedy pamiętam marzyłam o ślubie w maju. Ja idącą do ołtarza w pięknym majowym wianku. Czerwiec to czas wyjazdów dużych i małych początkiem tego miesiąca ruszyłam na babski wypad do Karpacza z rodzinką chodź z początku bałam się tego wyjazdu tak ostatecznie uważam że było mega super drinki, piękne krajobrazy, rozmowy, śmiechy tego było mi potrzeba, czerwiec to również czas kiedy postanowiliśmy zaczerpnąć trochę miasta i ruszyliśmy na dwudniowy wyjazd do Warszawy, zahaczając o chrzciny bliźniaków. Czym nas zachwyciła Warszawa ? Pieknymi Kamieniczkami,  dużą ilością parkingów bezpłatnych w weekendy i wręcz idealna pogodą. Chętnie wróciłabym tam w letni wieczór zobaczyć życie nocne. Tymczasem wracamy do Lipca który dostarczył mi kolejnego roku życia , urlopu który jak nad naszym polskim morzem był bardzo upalny nawet aż za bardzo, dostarczył mnóstwo wspomnień ze znajomymi, imprez plenerowych, nocek pod namiotami , wspólnego czasu, który był taki wyjątkowy i bardzo nam potrzebny po tych wszystkich miesiącach pracy. Dał kolejna nadzieję...która również szybko zabrał. 
Sierpień tu skupiliśmy się na naszej pierwszej rocznicy ślubu organizując uroczysty obiad poprzedzający  mszą świętą. Ten dzień był wyjątkowy spędziliśmy go z najbliższymi dla nas osobami, zdmuchneliśmy kolejna świeczkę na naszym torcie życząc sobie kolejnego tak pięknego roku razem, życząc to na co tak czekaliśmy.
W sierpniu również zaczęłam planować z dziewczynami baby Shower naszej koleżanki i z racji, że czerwcowy wypad w góry byl udany również zaplanowaliśmy kolejny wyjazd urodzinowy mojej mamy. Mimo, że urodziny kończyły sierpniem my czekaliśmy na pierwszy weekend Września -ktory przyniósł wyjazd niespodziankę dla Mojej mamy. Myślę, że całe przedsięwzięcie było super zaplanowane niespodzianka się udała a co najlepsze my powtarzając w tym samym babskim składzie wyjazd mogliśmy spędzić jeden dzień na totalnym chillu w spa. Pamiętam do dziś, że żadna nie chciała wracać do domu. 
Baby Shower pierwsza moja w życiu impreza i chociaż nigdy nie myślałam, że to powiem to właśnie po tej imprezce stwierdziłam że również kiedyś chciałabym coś takiego przeżyć. 
Październik czas kiedy doszłam do takiego punktu w swoim życiu, że musiałam usiąść i się nad nim zastanowić miesiąc w którym stwierdziłam że jestem wypalona w swojej pracy i potrzebuje zmian. 
Na tym się skończyło.
Listopad wjechał z ciepłymi herbatami, pierwszymi książkami czytanymi pod kocem , planami na kolejny rok, zbliżając nas do najbardziej magicznego miesiąca w roku.
Grudzień to drugie nasze święta, hektolitry zimowych herbat pitych wspólnie, czas szukania prezentów, czas magi , w grudniu odbyliśmy chyba najwięcej randek do kin, knajpek spędzając ten czas razem. Dał pomysły na podróże w 2023 roku. Zakończył wszystko super Sylwestrem dając nam kolejny czysty rok który od nas zależy jak go zapiszemy.

Czego mogę nam życzyć zdrówka, i tego na co najbardziej czekamy. Życzę nam nadziei na lepsze jutro, na piękniejszy czas .