Najbardziej kochani czujemy się, gdy wiemy, że jesteśmy dla partnera źródłem radości. Cóż znaczą beznamiętne pochwały naszych “zalet”, powierzchowne i ogólne komplementy, bez jakiegokolwiek ładunku emocjonalnego? Natomiast promienny uśmiech na twarzy partnera, kiedy wchodzimy do pokoju, spojrzenie z podziwem na coś, co robimy, wyraz seksualnego pożądania czy podniecenia, zainteresowanie się tym, co myślimy i czujemy, radość z kontaktu z nami lub z samego patrzenia na nas - to środki, dzięki którym tworzy się i staje realne nasze doświadczenie widzialności i bycia kochanym. Tymi samymi środkami dajemy naszemu partnerowi podobne doświadczenie.”
Ostatni czas nie był najlepszy. Trochę za dużo było nieporozumień, co raz więcej płaczu,sporo pracy niejasności.
Odbiło się to na nas, zawaliliśmy Obydwoje po całości, oddaliło nas od siebie to wszystko, każde spotkanie zaczynaliśmy kłótnią i również kończyliśmy. Męczyło mnie, jak i Jego to wszystko.
Wczoraj w końcu postanowiliśmy poważnie porozmawiać, na spokojnie bez krzyków, płaczu...
Musimy pokonać ten gorszy czas, musimy wspólnie zapracować na lepszy czas!
Bo tylko Razem możemy osiągnąć więcej.
to tak jak my teraz :( ale trzeba to przetrwać jakoś..
OdpowiedzUsuńTym wpisem przypomiałas mi o moich takich własnie dniach i okresach w zwiazku jak Twoj :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
pamiętaj, ze taki okres chyba dotyka kazdą parę z dłuzszych stazem. Najwazniejsze to się nie poddawać!/Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
Tyle, że nas chyba się przyczepił i nie chce się odczepic od jakiegoś Czasu tak czuję
Usuń