niedziela, 4 września 2016

90

Wiesz czasami nawet w najlepszym związku pojawia się chwila zwątpienia, takie pytanie "czy jeszcze jestem kochana tak jak na początku" pojawia się taki gorszy czas, który sprawia, że każdy gest jest powodem do kłótni, każde źle dobrane słowo jest powodem do kłótni, czasami tą gorszą chwilą w związku jest osobą trzecia, wiesz chyba dobrze, że tam gdzie dwoje jest a trzeci się wprasza zaczyna się coś dziać. Niby nic, a jednak coś,  niby nie masz co się martwić,  ale jednak coś,  niby nic takiego ale jednak coś! Twoja podświadomości wymyśla najgorsze scenariusze a może znudziłaś się,  a może tyle lat razem więc jest to tylko przyzwyczajenie, wiesz o co chodzi prawda ? Ta głupia podświadomość która Cie tak nakręca, że zaczynasz mieć wątpliwości, każde słowo analizujesz zastanawiasz się czy napewno jest prawdą. Siedzisz zastanawiasz się, szukasz czegoś co może być prawda,  sprawdzasz co chwilę wszystko bo nie chcesz wyjść na tą naiwną później, dochodzi w końcu do tego że sprawdzasz jej profil co chwile wiesz o co chodzi?  Głupia podświadomość.. Nie znasz jej nigdy nie widziałaś dłużej niż kilka minut ale wiesz, że może zaszkodzić jak taki szkodnik. Wciąż się zastanawiasz, nakrecasz aż w końcu brakuje Ci już sił,  nie dajesz rady wiesz jak to jest prawda? Stajesz się słaba. Chcesz dobrze ale się boisz boisz się mimo wszystko usłyszeć prawdę. Ja też się bałam,  jestem mięczakiem ale musiałam bo taka niewiedza, takie podejrzenia nic nie dają.. Nie -
przepraszam dają kłótnie.. Zapytałam o wszystko poprosiłam o największą prawdę nawet gdyby miała być dla mnie największym zadanym bólem. Bałam się wiesz?  ty też pewnie bałabyś się również , czekałam na odpowiedź analizując najgorsze scenariusze.
Usłyszałam coś innego. Najpiękniejsze słowa które sprawiły,  że zaczęłam płakać z radości wiesz?  Płakałam z radości i nagle wszystko wróciło do normy ta cała podświadomość która tak mnie męczyła zniknęła.
On zauważył że musi coś zrobić,  że musi zawalczyć pokazać że te wszystkie moje urojenia były z niczego, że jestem Najważniejsza dla niego, skupił się na mnie w 101% i ja też dałam z siebie wszystko wyluzowałam skupilismy się na nas i jest pęknie. Rozumiesz prawda?  NIE MOZESZ ODPUŚCIĆ NAWET NA CHWILKE BO POZNIEJ CIEZKO SIE PODNIEŚĆ, TO JEST TAK JAK Z CWICZENIAMI JEDEN DZIEN ZAWALISZ I KONIEC.

Nie pytaj mnie  o szczegóły jeśli nie zrozumiałaś. Nie pisałam Tego żeby mi współczuła, chciałam to z siebie wyrzucić żebym poczuła się lepiej rozumiesz?  tu taki azyl mój azyl pamiętnik, tu jestem anonimowa.

5 komentarzy:

  1. znam to wszystko skądś, ale szczera rozmowa dużo daje..

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na szczęście nie mam teraz tego momentu w związku ale nie powiem był :(

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń