środa, 24 grudnia 2014

proszę o lepsze jutro, bo dzisiejszego nie ogarniam.




Od jakiegoś czasu jest dziwnie, dziwnie z rodzicami , dziwnie z Nim... Już nie pamiętam kiedy coś wspólnie robiłam z mamą nie wspominając już o rozmowie ciągle jest zapracowana, zmęczona przychodzi z pracy i idzie do sb, rozmowę zastępuje krzykiem- że czegoś nie zrobiłam. Mijam sie tak z Nimi.. Każdy z nich żyje jakby w innym świecie ( w swoim pokoju). Z nim też nie jest tak jak powinno być, mimo że rozmawialiśmy w weekend, to nie wystarczą mi tylko weekendy i Jego bliskość kiedy to mogę się Nim nacieszyć, wycałować, naprzytulać bo nie potrafię tak na zapas tak na cały tydzień, bo to tylko 2 dni z siedmiu - wtedy też chciałabym czuć, że jestem dla niego ważna po przez chociażby może dla niego " glupie " smsy ale dla mnie bardzo ważne bo to one mi go zastepują przez resztę tygodnia, gdy nie moge Go poczuć, przytulić czy wycałować. Dziś poświęcił mi cale 9 minut zbyt mało... zdecydowanie mało  lubię słuchać jak mu minął dzień , co Go wkurzyło, co rozbawiło ale chyba nie ma na to ochoty aby dzielić sie tym wszystkim ze Mną.. Czuje sie taka nie potrzebna nikomu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz