niedziela, 19 kwietnia 2015

1 moment.


Spójrz - mówiłem jej - jestem zbudowany tak, że doskonale mieszczę się w Tobie. A kiedy ogarniam Cię ramieniem, staję się idealną formą na Twoje rozterki. Twoja dłoń chętnie chowa się w mojej. Pod obojczykiem mam takie wygodne miejsce, na którym będziesz mogła zasnąć.

To co chciałabym tu dziś naskrobać chyba jakoś nie potrafię ubrać w zdania, aby wyszło coś normalnego i sensownego. 
Siedzę przed ta notką od godziny, i znalazłam opis który tak naprawdę nie będzie pasował do tego wszystkiego.
Od środy widziałam się z moim Pawełkiem, w środę to nawet czułam się jak na naszych pierwszych spotkaniach po tym jak żegnaliśmy się tak naprawdę na jeden dzień.
Od wczoraj było coś nie tak, znów czułam wstręt do siebie do swojego zapalenia, do ciała, na które nie mogę narzekać a jednak wczoraj nie było dostępne, jak i ja.
Przeniosło się to również na dzisiejszy dzień, od rana nie miałam humoru,każdy Jego dotyk sprawiał, że czułam się jeszcze gorzej - w środku nie na zewnątrz mimo, że tak bardzo tego pragnęłam to nie czułam się dobrze.
Chcę już aby było dobrze, ze mną żeby zapalenie minęło abym znów czuła się w stu procentach KOBIETĄ.
Znów ma rację! Powinnam się cieszyć że akceptuje to, i dba o mnie! I o Moje zdrowie!
Kurde Jak ja GO kocham!



W sobotę kupiłam sukienkę na wesela. Dziś dokupiłam "małą czarną" na jakieś okolicznościowe imprezy.

A ja was zostawiam z fotką z 2 latek Hani.



2 komentarze: