czwartek, 4 lutego 2016

142

"Czasami jest tak, że spotkasz kogoś przez przypadek i ledwie muśniesz go dłonią, a potem o tym jednym krótkim dotyku nie możesz zapomnieć i czujesz na opuszkach palców tęsknotę taką, jaką byś czuł całym ciałem, więc przypominasz sobie tę sekundę na dziesiątki sposobów, a w myślach odtwarzasz ten krótki gest po wielokroć..."

W tym tygodniu tęsknimy za sobą chyba najmocniej odliczamy dni do tej cholernej soboty, kiedy w końcu będziemy mogli się w siebie wtulić, kiedy będziemy mogli wycalować siebie nawzajem, oraz opowiedzieć wszystko czego nie da sie w formie smsowej.  Czekam aż będę mogła w końcu złapać go za rękę i trzymać tak zwyczajnie jakby to była normalna rzecz, czekam aż otuli mnie w swoich ramionach pocaluje w czoło i powie Dobranoc Kochanie tak jak robi to co tydzień. Nie mogę się już doczekać takiego zwyczajnego dnia który spędzimy razem ciesząc się swoją obecnością i napajając na kolejne godziny. Tak aby przetrwać kolejny tydzień jesteśmy dla siebie siłą która wzajemnie siebie wspiera i pomaga przetrwać kolejne dni. To on mnie pociesza, kiedy tęsknię w środku tygodnia. To ja go pocieszam kiedy czuje sie beznadziejnie.
Pomyśleć, że trzy lata wstecz mogliśmy żyć normalnie bez obecności drugiej osoby, zapachu, dotyku dziś jest to nie do wyobrażenia.

Czeka nas bardzo przyjemna sobota:) i tylko nasza!:)

2 komentarze:

  1. Jakbym czytała ostatnią moją rozmowę z Rudobrodym!:) Też się nie mogliśmy nadziwić, jak to było zanim się poznaliśmy :) Niesamowite jak druga osoba może nas dopełniać, nawet jeśli przed jej poznaniem nawet nie wiedzieliśmy o swojej "niekompletności":)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, dla mnie teraz jest to nie możliwe :) że mogłabym wszystko rb co do tej pory tyle, że bez niego:)

    OdpowiedzUsuń