Beznadziejnie się zasypia samej, nie mając przy sobie kogoś, kto posłuży za poduszkę, kto wycaluje na dobranoc, kto ogrzeje Twoje zimne stópki, albo w nocy nakryje cię po same uszy żebyś czasami nie zmarzła, kto pożegna Cie slowem dobranoc i obudzi "Dzień Dobry" no bo przecież przez ostatnie dni tak było, przytulał,całował, nakrywał. Beznadziejnie oglada się ulubiony film, nie mogąc leżeć na Jego klatce piersiowej, czy wtulic się w jego rękę, co chwilę dając mu buziaka. Beznadziejnie jest jeść kolację samej, szykując jeden kubek z herabtą, i kilka kanapek mniej, beznadziejnie jest nie czuć zapachu ulubionych perfum, nie móc w każdej sekundzie jaka mi przyjdzie wycałować Go, czy zawiesić się mu na szyję zaglądając co robi.
o tak :(
OdpowiedzUsuń:/
Usuń