piątek, 1 kwietnia 2016

15...

Nigdy nie myślałam, że obca dla mnie osoba stanie się tą z najważniejszych w moim życiu, że to właśnie on będzie znał cała tajemnice mojej osoby, że to on będzie wysłuchiwał moich gorszych dni, że to on będzie ocierał mi łzy, że to on będzie moim przyjacielem któremu zwierzę się z najgorszej głupoty albo największej tajemnicy. Nigdy nie myślałam, że będę mogła powiedzieć wszystko a nawet jeszcze więcej czego nigdy nie odważyłabym się wyjawić mamie. Nigdy nie myślałam, że kiedyś to powiem ale tegoroczne święta poczułam dopiero zasiadając w niedzielne popołudnie z Jego rodziną do stołu. Na kilometr było czuć klimat świat było tak świątecznie,miło, pamiętam jak pierwsze święta były czymś nowym nie tylko dla Nas ale również dla Jego rodziców wtedy to pierwszy raz stanęłam oko w oko z nimi kolejne były już lepsze ale wciąż czułam się nie namiejscu jednak z obcymi ludzmi, rok temu było już lepiej ale wciąż to samo dziwne uczucie, w tym roku? W tym roku czułam się że w końcu spędzam święta tak jakbym chciała po całym prawie tygodniu przygotowań zasiadłam do stołu z ludźmi z ktorymi można porozmawiać, po śmiać się i po żartować :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz