Kolejny beznadziejny dzień, myślałam że jak pójdę spać to wszystko się zmieni, obudze się dziś z uśmiechem na twarzy a wcale tak nie jest.
Potrzebuje Go tutaj przy sobie, potrzebuje się przytulić i poczuć, że jest blisko tylko dla mnie, i że będzie. W mojej głowie plączą się głupie myśli, wahania...
Należę chyba do takiego rodzaju kobiet które muszą być co chwilę zapewniane o tym, że są kochane. Chcę już sobotę,chcę znów dzień kiedy będę się mogła do niego przytulić i poczuć tak bezpiecznie.
poniedziałek, 4 kwietnia 2016
15..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz