wtorek, 26 grudnia 2017

152

Za nami kolejna wspólna Wigilia, nie wyobrażam sobie tego dnia, bez Niego nie teraz, nie po tych wszystkich latach kiedy po każdej kolacji czekałam aż przyjedzie albo ja pojadę do Niego. Zauważyłam, że od dwóch lat czekam z niecierpliwością na chwile kiedy odejdę od stołu, zabiorę prezent dla Niego i będę mogła złożyć mu życzenia, czas kiedy dzielimy się opłatkiem, może tak bardzo jest dla mnie ważna ta chwilą bo życzenia, słowa które sobie mówimy są prawdziwe, nie są przemyślane i oklepane jak u Wszystkich te od Niego płyną z serca i są do nas, może to dziwne ale Dopiero przy nim czuję magię Świąt, to przy życzeniach od Niego walczę aby łzy nie zalały mi twarzy, to idąc z Nim na pasterkę i śpiewając kolędy czuję że jestem tu gdzie powinnam być , przy osobie z którą powinnam być. I mimo,że kłócimy się często, mimo że nie zawsze jest po naszej myśli to wiem , że jak i mi tak i jemu cholernie zależy i każde z nas skoczy za drugim w ogień. Przed nami same piękne chwilę, kolejny wspólny Sylwester, kolejny wspólny rok za 23dni jedziemy spełnić moje marzenie, już nie mogę się doczekać bo wiem że będzie pięknie 😍

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz