środa, 24 grudnia 2014

Jest obietnicą na lepsze jutro, zaspokojeniem każdej potrzeby, definicją czułości i miłośc



Czy wygląd ma znaczenie?
Poznaliśmy się przez internet, znałam tylko jego imię, i nazwisko z czasem opisał mi jak wygląda, oraz swoje zainteresowania, z dnia na dzień poznawałam Go więcej, i więcej, mimo tego co mi opisywał, miał o sobie niezbyt ciekawe zdanie, uważał, że mogę się do niego zrazić stojąc oko w  oko. ale to nadal były tylko opowieści, w realu nie miałam okazji Go widzieć, a jak wiadomo w internecie różni ludzie są i za różnych się podają. Napisał mi , że jest brunetem, o ciemnej karnacji, i brązowych oczach- ideał mam słabość do takich. Po tym co mi napisał w sylwestra byłam między takim "młotem, a kowadłem" ale mimo wszystko ciągnęło mnie do niego w jakiś sposób może dlatego że nie wiedziałam z kim mam przyjemność lubiłam Go za styl pisania, za to jaki był pisząc ze mną, był inny od tych wcześniej poznanych  w dniu naszego pierwszego spotkania w realu - zaskoczenie było bardzo pozytywne nie takiego sobie "Jego" wyobrażałam, myślałam że będzie niski, piegowaty, brunet okaże się jakiś szatynem itp. Natomiast przede mną stał wysoki brunet, ciemnej karnacji, Jego oczy były brązowe, i jego postawa, widać że ćwiczył, elegancko ubrany tzn - dżinsy, koszula lubię u facetów coś takiego, po nim się nie spodziewałam uważałam że skoro koleś ćwiczy na siłowni to jego styl to dres, na każdą porę dnia. Pokochałam Go przede wszystkim za to Jaki jest tam w środku.
Myślę, że wygląd zewnętrzny jest jedną z wielu rzeczy, które mogą być dla nas ważne przy wyborze partnera. Bywa tak, że zaintryguje nas piękny, "głos"który słyszymy gdzieś za naszymi plecami. Ton tego głosu, jego barwa wzbudza w nas jakąś czułość, przyspiesza bicie serca, może podnieca. Chcemy poznać właściciela tego głosu. Bywa też tak, że wygląd mężczyzny niespecjalnie nam się podoba, ale jego sposób bycia i osobowość bardzo nam odpowiada. Może wnosi w nasze życie inspirację, "zaraża" fantastycznymi pomysłami, imponuje swoją wiedzą, umiejętnościami, motywuje do działania, może dobrze nam się rozmawia, bo on potrafi wysłuchać, zrozumieć i przytulić, kiedy tego potrzebujemy.
Wygląd schodzi na dalszy plan, a jeśli już pokochamy, potrafimy polubić również te cechy jego wyglądu, które nam się nie podobały. Przyzwyczajamy się do nich. Ukochany już jest taki cały nasz. Kochamy jego brzuszek, do którego możemy się przytulić i duże ramiona, bo należą do niego czy nawet odstające uszy;D. Bo kojarzą nam się te cechy wyglądu z ukochanym człowiekiem.

2 komentarze:

  1. to tak było z Wojtkiem.. Nie podobał mi się a pokochałam Go za to co miał w środku, jako był w stosunku do mnie i jaki miał stosunek do innych ludzi..

    OdpowiedzUsuń