niedziela, 26 lipca 2015

Każda porażka prowadzi do zwycięstwa, pamiętaj.

"Każde z nas analizowało we własnej głowie, przerabiało scenariusze, szukało możliwości i rozwiązań. Ale żadne nie mogło już zawrócić. Zaszliśmy za daleko, byliśmy zbyt zżyci, zbyt sobie potrzebni, staliśmy się dla siebie nawzajem niezbędni. Już nie potrafiliśmy istnieć bez siebie. Tonęliśmy. I nie wiedzieliśmy, kiedy to się stało, w którym momencie."


[..]

Boję się, że kiedyś mnie zostawisz, że to wszystko co jest teraz między nami, co budowaliśmy przez długie miesiące zostanie zdeptane raz na zawsze, niespodziewanie pęknie jak bańka mydlana zostawiając za sobą tylko wspomnienia wyryte gdzieś daleko w głowie, które z początku będą wyraziste a z czasem wyblakną jak ulubiony sweter prany wiele razy.Będziesz obecny w moim życiu, będę wciąż wracała do chwil spędzonych z Tobą, ale to nie będzie już takie same będziesz blisko a zarazem tak daleko. Będziesz niedostępny dla mojej osoby. Boję się, że z czasem zapomnę jak brzmiał Twój głos, jak wyglądały rysy Twojej twarzy, boję się, że nie będę mogła odtworzyć w pamięci Twojego uśmiechu, Twoich piwnych oczu, że z każdym kolejnym dniem będziesz oddalał się zostawiając mnie z coraz to mniejszą cząstką wspomnień związanych z Tobą. Boję się, ze wszystkie plany związane z Tobą zostaną przekreślone w ciągu kilku sekund. Boję się, że w końcu po długim czasie nadejdzie dzień kiedy nie będziesz pierwszą myślą zaraz po przebudzeniu. Będzie oznaczało definitywny koniec. Nie będzie już powrotu. Będzie początek czegoś zupełnie nowego, być może lepszego. Ale czy będę gotowa na ten nowy lepszy początek? Nie wiem. Nie chcę nawet gdyby miał być sto razy lepszy. Chcę dalej pisać nasz scenariusz, przeplatany radością i smutkiem ale nasz własny.



Gorsze dni minęły:) znów się kochamy:D pogoda niezbyt nam dopisuje jest taka przeplatanka lata z jesienią.
Oby od czwartku pogoda dopisała nam. Czas najwyższy zacząć się pakować w środę ruszamy:D
3 dni i witamy Mielno już chcę tam być!

2 komentarze: