wtorek, 11 sierpnia 2015

Wszystko po troszeczku

Najważniejsze żebyś nie zapomniała tego, że zawsze będziesz dla mnie najlepszą przyjaciółką. Nie zależnie od tego czy będziemy pić razem alkohol, planować czyjąś śmierć czy po prostu się do siebie nie odzywać. To zawsze jest gdzieś tam we mnie. Trudno mi zapomnieć o kimś, kto jest dla mnie ważny. Zresztą wiesz to. Chciałabym, żebyś nie przejmowała się tym wszystkim, bo hej życie jest krótkie, a człowiek uczy się na swoich błędach i musi je popełniać....


Pierwsza moja notka, która zawiera  mało znaczący temat postu, ale nie ważne.
Upały nie dają za wygraną i wciąż trzymają się nas rękami i nogami. Wiem, męczące są słońce nie świeci, tylko wręcz przeciwnie parzy, w powietrzu nie ma czym oddychać, a termometry wskazują powyżej 36 stopni w sobotę nawet 40 i to w cieniu... wszystkim jest ciężko przeżyć te upały, tym siedzącym w domu, i tym którzy pracują, możemy tylko zazdrościć tym odpoczywającym i siedzącym w zimnej wodzie.. My daliśmy rade wytrzymać i dalej wytrzymujemy, mimo że jest ciężko wciąż się chłodzimy jak kaczki:D ale damy rade kto jak nie my? całe szczęście że pracujemy tylko do 13.
Aktualnie uczę się skanować jakoś to idzie chodź wcale nie jest to takie proste jak się niektórym wydaje.
....

Wiesz co strasznie boli? Kiedy masz przyjaciół a jak coś się stanie to zostaje tylko jedna osoba, która mieszka kawał od ciebie. Moi się posypali. I to jest śmieszne bo masz przyjaciół a co do czego to nie masz nawet z kim wyjść na spacer pogadać
 Ostatni czasy jakoś u nas było dziwnie, były gorsze dni, dni niewiedzy, zastanawiania się, analizowania, była rozmowa, i wiele pytań czasami bez odpowiedzi, był smutek, i kilka bolących słów.
ale była też poważna rozmowa, i kilka wniosków wyciągniętych z rozmowy i z tego co się dotychczas działo.
Ale w tym czasie, potrzebowałam kogoś komu najzwyczajniej w świecie mogłabym się bez żadnych słów wypłakać.niestety zabrakło tej osoby, po raz kolejny w moim życiu zabrakło bliskiej mi osoby z którą mogłabym o tym wszystkim porozmawiać, zabrakło takiego wyjścia z domu i kierunku w którym mogłabym się udać, wychodziłam i zastanawiałam się gdzie iść? aby wypłakać się albo wykrzyczeć jak jest ciężko. Byłaś jak potrzebowałaś rozmowy, jak nie układało Ci się, dziś jak wszystko gra Ciebie nie ma. Po raz kolejny pokazałaś jaka jesteś, jak traktujesz przyjaźń i osoby które nazywasz przyjaciółmi. 


Jest stabilnie, musimy zrobić wszystko aby było dobrze, aby więcej nie było czegoś takiego jak ostatnie dni.
W niedzielę spędziliśmy milutko wieczór, i nawet  zwyczajne leżenie i patrzenie się w gwiazdy było czymś pięknym kiedy wiedziałam że leżysz Obok i patrzysz w to samo niebo co ja.


W sobotę zrobiłyśmy sobie z A. babski wieczór niedziela była masakryczna..:) ale daliśmy radę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz