piątek, 8 stycznia 2016

128.

Chyba się wypaliłam, jakaś cząstka mnie wygasła zabierając prawie wszystką pozytywną energię jaką w sobie posiadałam, w raz z nowym rokiem czuje ze wygasam dzien po dniu.. Do tego znów jest coś nie tak i dopadło mnie zapalenie.
Nie czuje sie spełniona w tym co robie.
Nie mam pracy, nie ma nawet do kogo gęby otworzyć.. Kazdy dzień jest taki sam -codziennie identyczny
Marzy mi sie wyskoczyć gdzieś spontaniczne na jakąś impreze wybawić sie nabrać ochoty na wszystko, naładować akumulatorki. Ale wciaż, ktoś nie chce, wciąż samemu głupio, wciąż brakuje kasy, albo najzwyczajniej w świecie "musisz oszczędzać " a nie mozna chociaz raz? Nie patrzeć na to wszystko?! I ruszyć przed Siebie?

1 komentarz: